HOT-INFO

11-400 Kętrzyn,
Polska

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Dwie kobiety zostały ranne i trafiły do szpitala, po tym jak na pierwszym piętrze wielorodzinnego budynku w Biedaszkach koło Kętrzyna doszło do wybuchu pieca centralnego ogrzewania i pożaru. Kobiety przytomne przebywały poza pomieszczeniem objętym pożarem. Wybuch pieca miał tak ogromną siłę, że popękaniu uległy ściany działowe i nośne na pierwszym piętrze budynku, z okien wyleciały szyby, a z części dachu pospadały dachówki. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego po oględzinach domu wyłączył z użytkowania dwa mieszkania na pierwszym piętrze, schronienia lokatorom użyczyły ich rodziny. W budynku mogły pozostać jedynie osoby zamieszkujące parter. Akcja ratowniczo-gaśnicza trwała ponad dwie godziny, a udział w niej wzięło dziewięciu strażaków z kętrzyńskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej. Miejsce zdarzenia zabezpieczała policja.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Zerwany dach z budynku gospodarczego, zerwana lina energetyczna i drzewo na dachu domu to skutki nawałnicy jaka przeszła nad Radoszami w gminie Barciany ( warmińsko- mazurskie). Był ulewny deszcz z gradem i silny wiatr, kilkunastominutowa burza zniszczyła głównie gospodarstwo państwa Cieślaków. Wichura zerwała dach z budynku gospodarczego, w którym właściciel posesji garażował maszyny rolnicze i magazynował zboże. Straty mogą sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Gwizd, trzask i ogromny huk tak relacjonują zdarzenie świadkowie, którzy na czas nawałnicy zdążyli schronić się w innym budynku gospodarczym. O mało nie zginęliśmy – mówi Marek Cieślak, brat gospodarza. A szok zastępuje myśl o wielkim szczęściu, które pozwoliło im ujść z życiem. Wszystko działo się bardzo szybko. Blacha z dachu wraz z krokwiami więźby dachowej fruwała w powietrzu. Uszkodziła stojący na podwórzu samochód. Nieopodal gospodarstwa państwa Cieślaków drzewo przewróciło się na dach domu, inne tarasowały drogę na odcinku 1 km. Skutki nawałnicy usuwali strażacy zawodowcy z kętrzyńskiej Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej wspomagani przez strażaków ochotników.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

10 lipca ok. godz. 15.00 na trasie Kętrzyn - Mrągowo w okolicach miejscowości Muławki zapalił się autobus. Kierowcy i pasażerom udało się w porę opuścić palący się pojazd. Nikt nie ucierpiał, kierowca został przewieziony na obserwację do szpitala. W czasie otwierania włazu technicznego jeden ze strażków ratowników mimo zabezpieczenia w rękawice strażackie doznał oparzenia obu dłoni. Zajęły się nim służby medyczne. Akcję gaśniczą prowadzili strażacy z kętrzyńskiej Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej i strażacy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Wilkowa. Łącznie w działaniach udział wzięło 14 strażaków . Akcja trwała ponad 5 godzin. Straty wstępnie oszacowano na 10 tys. zł Spaleniu uległa komora silnika i skrytka techniczna z osprzętem. Nie ustalono jeszcze przyczyny pożaru.

X

Right Click

No right click