Dziękczynna modlitwa rozpoczęła dożynkowe święto w gminie Reszel. W rzymskokatolickim kościele pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła odprawiona została uroczysta msza święta, podczas której mieszkańcy gminy dziękowali za tegoroczne plony. Poświęcone zostały też dożynkowe wieńce, tradycyjny symbol ofiarowania Bogu tego, co zebrano z pól, ogrodów i sadów. Reszelskie dożynki połączone były z Równianką – VIII już Festiwalem Kultury Ludowej. Podziękowanie Bogu i oczywiście wspólne świętowanie połączone z zabawą to zawsze idzie w parze podczas uroczyście obchodzonych dożynek, zatem korowodem ulicami miasta mieszkańcy Reszla prosto z kościoła, przeszli na reszelski plac, gdzie czekała już na nich scena. A na dobry początek obrzęd dożynek Mazurska Kosaczewina w roli głównej i Plon według Karola Małka. Zgodnie z tradycją i staropolskim zwyczajem, przedstawiciele rolników z gminy Reszel czyli starostowie dożynek ofiarowali burmistrzowi, a w tym przypadku gospodarzowi dożynek wielki bochen chleba. Dzielili się też chlebem z wszystkimi uczestnikami dożynkowego święta.

14 grudnia cała świąteczna atmosfera przeniosła się do Korsz, tam bowiem przez niemal cały dzień śpiewano o cudownym bożonarodzeniowym czasie, a wszystko za sprawą III Wojewódzkiego Przeglądu Kolęd, Pastorałek i Piosenek Świątecznych 2013. Przegląd odbył się w korszeńskim Miejskim Ośrodku Kultury, a honorowym patronatem objął go sam wojewoda warmińsko- mazurski. Przegląd cieszył się rekordową jak do tej pory liczba uczestników, którzy rywalizowali ze sobą, aż w siedmiu kategoriach wiekowych. Jury miało twardy, niejako świąteczny, orzech do zgryzienia przy wyłonieniu grand prix tego przeglądu. A w jurorskiej ławie zasiedli: Andrzej Borkowski, Emilia Siwik i Basia Raduszkiewicz. Jurorzy wybierając najlepszych w każdej z kategorii brali pod uwagę nie tylko walory głosowe, ale też interpretację, muzykalność i ogólny wyraz artystyczny.

Nie brakowało niczego, by majówkę uznać za udaną: słoneczna pogoda, kocioł z grochówką, muzyka, śpiew, taniec i dobry humor. Mieszkańcy Gminy Korsze kolejny rok z rzędu zafundowali sobie spotkanie na świeżym powietrzu. Korszeńska majówka z grochówką we wcześniejszych swoich edycjach poświęcona była różnego rodzaju organizacjom pozarządowym, podsumowaniu i uhonorowaniu ich działalności. W tym roku też było to ich święto, jednak tego dnia w szczególny sposób doceniono wolontariuszy, którzy swój czas i oddanie są gotowi zaoferować potrzebującym. Wolontariacką służbą zajmują się w Gminie Korsze ludzie w różnym wieku, różnych profesji, skupieni w różnych organizacjach i stowarzyszeniach. Nie liczą na zaszczyty, pomagają z potrzeby serca, mają w sobie mnóstwo dobrej woli.

Podziękowanie za plony według mazurskiej tradycji, a na scenie Mazurska Kosaczewina, którą tworzą mieszkańcy reprezentujący pięć wsi Gminy Kętrzyn: Koczarki, Salpik, Czerniki, Windykajmy i Nakomiady. Zespół powstał i działa pod skrzydłami Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Koczarki.„Plon czyli dożynki na Mazurach” napisał publicysta, folklorysta i działacz mazurski Karol Małłek, a Mazurska Kosaczewina podjęła trud pokazania tego widowiska ludowego szerszej publiczności. Dla aktorów amatorów było to kolejne wyzwanie po wcześniejszym przygotowaniu i wystawieniu „ Wesela Mazurskiego” również Karola Małłka. I okazało się, że znów lokalni aktorzy poradzili sobie świetnie, premiera widowiska odbyła się w Nakomiadach i zebrała owacje na stojąco.„Plon” został pierwszy raz wydany w 1937 roku, po wielu latach doczekał się ponownej inscenizacji. Dla syna twórcy „Plonu” historyka Janusza Małłka była to swoista wycieczka w czasie, a porównanie artystycznych doznań wypadło bardzo korzystnie dla Mazurskiej Kosaczewiny.